t

6 czerwca 2014

od A do Z o moich włosach cz.1

Witam Cię. :)
W dzisiejszym poście opowiem Ci trochę o moich włosach.
Z natury jestem szatynką, a obecnie blondynką ^^

(jak widać na zdjęciu włosy trzeba podciąć, zrobiły się już tzw frędzelki :P )


Swoją przygodę z rozjaśnianiem zaczęłam jakieś 5 lat temu mając 15lat. Najpierw pasemka u fryzjera potem potraktowałam całe włosy rozjaśniaczem... Wtedy jeszcze nie wiedziałam co takiego zrobiłam swoim włosom. Prawie codziennie także je myłam, suszyłam i  co? PROSTOWAŁAM.  Dwa lata później zaczęłam się o nie martwić... Były przesuszone, łamały się i puszyły, ale niestety już było za późno. Stosowałam dosłownie wszystkie preparaty na suche i zniszczone włosy, nawet domowe sposoby nie pomagały. Za każdym razem gdy chciałam rozstać się z prostownicą wracałam do niej :< i wracam aż do dnia dzisiejszego.Moje włosy bez prostownicy NIE ISTNIEJĄ! [niestety]. Przeklinam dzień, w którym ją kupiłam :P

Obecnie moja pielęgnacja włosów wygląda tak:
1. Włosy staram się myć co 3-4 dni.
2. Kiedy je myję to tylko letnią wodą.
3. Szamponu używam 2 razy.
4. Odżywkę nakładam na wcześniej wytarte włosy ręcznikiem na około 2 minuty. Gdy używam maseczki na włosy to zazwyczaj na około 15 minut. Związuje je i zakrywam foliowym czepkiem.
5. Gdy moje włosy już `wsiąkną` te wspaniałe składniki :P rozczesuje je szerokim grzebieniem [tak na mokro] i stosuje na mokre włosy olejek arganowy od połowy włosów. Następnie susze je stosując okrągłą szczotkę no i oczywiście prostuję prostownicą Remington`a. Potem jeszcze używam na całe włosy parę kropel jedwabiu z Joanny.

Ostatnio kupiłam szampon i odżywkę Garniera:


1.Garnier Fructis, Goodbye Damage.
Szampon wzmacniający do włosów bardzo zniszczonych, z rozdwojonymi końcówkami. 

(cena ok. 10zł)
Pachnie nieziemsko. Takim tropikiem, owocami... nie wiem jak to określić, musisz sama się przekonać. :) Dobrze się pieni, nie obciąża włosów wręcz są takie sypkie i lejące (oczywiście wraz z zastosowaniem odżywki), nie podrażnia skóry głowy i jest bardzo wydajny.

2. Garnier, Ultra Doux, Sekrety Prowansji. 
Odżywka do włosów z tendencją do przesuszania 
`Morela i olejek migdałowy`
(cena ok. 13zł)
Jest to moje 2 opakowanie tej odżywki. Włosy nie puszą się, są miękkie i `lejące`. Zapach tak jak w przypadku szamponu jest cudowny - owocowy. :)


3. ARGAN oil - GREENelixir - biedronka
(cena ok. 4zł)
Jak dla mnie jest IDEALNY! Włosy są nawilżone i lśniące. Zapach olejku jest perfumowany, ładny. 

4. Jedwab do włosów - Joanna
(cena ok. 6zł)
Nie obciąża włosów - po nałożeniu włosy są wciąż świeże, pięknie pachną,wygładza włosy sprawia ,że wyglądają zdrowo, ułatwia rozczesanie włosów.

NIEDŁUGO KOLORYZACJA MOICH WŁOSÓW. 

5 komentarzy:

  1. Zazdroszczę, że możesz myć co 3-4 dni. Ja muszę codziennie bo inaczej nie mogę wyjść z domu tak źle wyglądam :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na początku też tak miałam.Dzień w dzień myłam włosy bo na drugi dzień się nie układały tak jak należy. Ale postanowiłam na początek myć co 2 dni. Było ciężko ale dałam radę. Związywałam włosy, jakoś to wyglądało :P

      Usuń
  2. Wow, jaki przepiękny kolor, marzę o takim!!! :) Jestem w szoku, bo prawie wszystkie punktu z Twojej listy pielęgnacji włosów są identyczne, jak u mnie:
    1. Też myję włosy co 3-4 dni
    2. Używam letniej (albo nawet chłodnej) wody
    3. 2xszampon
    4. Odżywka na wcześniej osuszone ręcznikiem włosy
    5. Rozczesuję wilgotne włosy szerokim grzebieniem, suszę i prostuję (też mam nawet prostownicę Remingtona ;)).
    Może odważę się na taki kolor włosów? :) A co ile je farbujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jutro będzie post o moim farbowaniu włosów :) Zapraszam.

      Usuń
  3. ARGAN oil GREENelixir dla mnie jest świetny! :)

    OdpowiedzUsuń