Dziś przychodzę do Was z recenzją porównawczą dwóch peelingów z Lidla i Biedronki. Zapraszam serdecznie po więcej...
Odnosząc się do tabelki mogę powiedzieć, że różnią się minimalnie, ale jednak różnica jest ogromna gdy wypróbuje się oba...
Opakowanie obu peelingów jest bardzo wygodne w użyciu, tubka zakończona jest dozownikiem, który ułatwia nam nabieranie wystarczającej ilości kosmetyku potrzebnej do umycia twarzy.
Konsystencja Cien na pierwszy rzut oka identyczna jak ta z Bebeauty, nawet się zdziwiłam jak robiłam swatcha na kartce, że są identyczne.
Ale gdy się go rozetrze na twarzy od razu czuć różnicę. Peeling Cien jest gruboziarnisty,a na dodatek ma bardzo mało granulek peelingujących, a więcej żelu, więc chcąc nie chcąc można nazwać go żelem-peelingiem. Bebeauty zaś w swojej nazwie ma `żel-peeling`, a ma bardzo dużo małych jak i większych granulek, które ułatwiają usuniecie martwego naskórka z naszej twarzy
Przyjemniejszy zapach ma biedronkowy peeling dzięki zawartemu w nim wyciągu z cytryny, ale lidl`owy też niczego sobie-nazwałam go wodnym bo nie wiem jak go określić :P
Przyjemniejszy w użyciu jest również bebeauty. Od razu po użyciu czuć własnie te granulki i jego natychmiastowe działanie oczyszczania. Twarz jest też przyjemniejsza w dotyku i nie czuć efekty ściągniętej twarzy, czego nie można powiedzieć o Cien. Oba peelingi po nałożeniu na twarz dobrze się pienią.
Podsumowując:
Lepiej sprawdził się u mnie żel-peeling z bebeauty - biedronka. I polecam go wszystkim bardzo serdecznie. Cien z Lidla jest znacznie delikatniejszą wersją peelingu do codziennego użytku, więc kto co lubi.
ja miałam loveny i potwornie wysuszał mi twarz, jako że preoducent ten sam co be beauty, wnioskuję, że ten też mi nie przypadnie do gustu:/ bardzo za to lubiłam micelarny be beauty - genialnie i super delikatnie oczyszczał mi twarz:)
OdpowiedzUsuńJa miałam okazje używać tego z Bebeauty, ale niczym mnie nie zaskoczył żeby zakupić go osobiście :D
OdpowiedzUsuńJa kupiłam i nie żałuję :) A czy kupię ponownie to nie wiem, rzadko powracam do tych samych kosmetyków :)
Usuńale super porównanie
OdpowiedzUsuńSama uzywam peelingu z biedry i choc jak dla mnei ma małe granulki to bardzo go lubie :)
OdpowiedzUsuńA dla mnie jest właśnie w sam raz :)
Usuńmnie nigdy kosmetyki z lidla w ogole nie interesowały. Z Biedronki już owszem.
OdpowiedzUsuńJa chętnie testuję wszystko co wpadnie mi w ręce. :]
UsuńCiekawe zestawienie. Wiekszosc bloggerek skupia sie na drogich produktach, a tutaj mamy cos na kazda kieszen, dostepna na kazdym rogu. Super! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/
jestem wierna marce bebeauty :)
OdpowiedzUsuń