t

21 sierpnia 2015

Lovely - paletka cieni: classic


Zacznę od tego, że nie maluję się cieniami... Kiedyś próbowałam, ale jakoś się sobie nie spodobałam. Ale to było bardzo, bardzo dawno i teraz jak tak oglądam filmiki na YT to dziewczyny tak pięknie wyglądają, że ach i och :P 
Nawet chciałam sobie kupić cienie aby potworzyć co nie co, ale zrezygnowałam: `bo jak mi się nie spodoba to co wtedy z nimi zrobię?` 
A tu dostałam z rozdania paletkę cieni i wualà. Można teraz coś poświrować z nimi :P
Bogata paleta cieni do powiek w naturalnych kolorach do wykonania makijażu nude. W podłużnej kasetce umieszczono jedwabiste w dotyku cienie, będące idealnym zestawem dla każdej kobiety ceniącej naturalny i delikatny makijaż. Paleta składa się 4 odcieni matowych i 8 błyszczących. Nie zawiera parabenów.

Skład: Talc, Mica, Isopropyl Isostearate, Magnesium Stearate, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol, Hexylene Glycol, Diethylhexyl Syringylidenemalonate, Caprylic/Capric Triglyceride, Isocetyl Stearoyl Stearate, Hydrolyzed Collagen, Hydrolyzed Silk, Maltodextrin, [+/-]: Calcium Aluminum Borosilicate, Silica, Tin Oxide, Palmitic Acid, Hydrogenated Polyisobutene, CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 73360, CI 15850, CI 77499, CI 16035.


Opakowanie plastikowe, niezbyt eleganckie takie o sobie :)
Paletka w odcieniach nude w sam raz jak dla mnie(nie lubię koloru na oczach, czułabym się jak jakiś ptak czy coś ;p) Gdy zaczęłam swatchować to pigment był taki nijaki, że prawie żaden: `Tarłam i tarłam patrz o coś jest! no to raz dwa na powiekę, ale co jest? Przecież tam nic nie ma... Hallo co jest?!` Nawet na mokro nic specjalnego nie było widać, może tam jakiś lekki kolor sie znalazł, no ale słabo... 
Niestety załamka :P Już poświrowałam z cieniam. 

W sumie czego można by było się spodziewać po cienaich za parę złotych, a miałam taką nadzieję... Chyba będę musiała jednak zakupić coś ze sleeka w odcieniach naturalnych :)

8 komentarzy:

  1. A ja mam tą paletkę i bardzo często ją używam do dziennego makijażu :) Z bazą cienie wytrzymują cały dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No może i się utrzymują cały dzień z bazą ( ja nie posiadam i nie mam zamiaru kupować:) ale co z tego jak u mnie praktycznie ich nie widać. :)

      Usuń
  2. justyna-testuje.blogspot.com21 sierpnia 2015 21:37

    Użyj bazy pod cienie, ja używam bazy z HEAN i z nawet słabo napigmentowanymi cieniami daje rady, podbija kolor, bez bazy kolor jest nijaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie skorzystam z opcji `bazy pod cienie` bo nie jest mi potrzebna, ale dzięki :)

      Usuń
  3. kolorki nawet ładne, w sam raz na co dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ze Sleeka miałam paletkę Oh So Special. Tak jak Ty nie lubię koloru na powiece, a z tą paletką mogłam wyczarować dosłownie wszystko, makijaż dzienny, wieczorowy, a i nawet brązowy matowy cień się do wypełnienia brwi nadał ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. mam tą paletkę i jestem zadowolona ;) nie są te cienie jakoś napigmentowane, ale nie jest źle, na powiece utrzymują się cały dzień ;)

    OdpowiedzUsuń