Piękny motyw różowej panterki od razu przypadł mi do gustu i musiałam go mieć. Victoria`s Secret ma w swojej ofercie jeszcze dużo innych balsamów/kremów o różnych zapachach i w jakże cudownych opakowaniach. :)
cena ok 40zł
pojemność 200ml
Cena może niektórych przerazić - 40zł za balsam do ciała? Ja zaszalałam, któregoś pięknego dnia i nie żałuję. Jedynie zapach nie jest jakoś meeega zadowalający. Jest tak jakby perfumowany, ale nie drażniący - jakoś nie przypadł mi do gustu.
Świetnie nawilża - od razu czuć głębokie nawilżenie i gładkość skóry, bardzo szybko się wchłania i jest wydajny-czego własnie oczekujemy w balsamach za taką cenę, a przynajmniej ja :)
Cóż tu jeszcze mogę napisać... konsystencja jest kremowa - typowa dla balsamów nic specjalnego. Zostało mi go jeszcze trochę, może na 4 użycia starczy.
Jest dużo tańszych i tak samo dobrych balsamów do ciała więc raczej póki co nie skuszę się na niego. :)
Miałyście jakiś balsam od Victoria`s Secret?
A może miałyście mgiełki do ciała?
Nie miałam nic z tej firmy ale kusi mnie :)
OdpowiedzUsuńWydaje się calkiem fajny. No i to nawilżanie mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kuszą produkty Victorias Secret, ale ich ceny są przerażające ; (
OdpowiedzUsuńNo ceny nie są za niskie...
UsuńNigdy go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńŁo matko jaka cena! ;o
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnego ich produktu.
To jest mój pierwszy i pewnie ostatni :P
UsuńJa mam mgiełki do ciała od VS i uwielbiam je! Kupiłam ich chyba siedem za jednym razem, ale połowa się rozeszła, bo każdy chciał "chociaż jedną" :) Polecam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)